26 maja, kolejna rocznica.
Pojawia mi się pytanie czy cztery lata temu byliśmy gotowi na cios jakim było odejście Jerzego?
Nie byliśmy. Nie mieliśmy zgody na to, że go nie będzie. Nie byliśmy przygotowani na brak rozmów, żartów, dystansu i tego poczucia – że zawsze możemy zapytać Jerzego, co on o tym wszystkim myśli. Nie było nikogo pośród nas, kto potrafił tak sprawnie „wysmyknąć” się z oblepiających nas sposobów myślenia i spojrzeć na coś z góry albo z daleka.
A jednak byliśmy przez niego przygotowani – żeby tak jak on dążyć do jasnego i precyzyjnego formułowania myśli, żeby być życzliwymi i neutralnymi wobec zaproszeń płynących z różnych stron, żeby tworzyć wspaniałe, uwalniające, nowe narracje, które pomagają ludziom stawać się lepszymi wersjami siebie.
W różnych sprawach pytaliśmy Jurka, co by powiedział…
Musimy się Wam przyznać – nadal to robimy…
Marcelina Ptak
Drodzy Członkowie Wielkopolskiego Towarzystwa Terapii Systemowej, chcieliśmy poinformować Was, że...